Produktywność solo na maksa

Temat, że wiele firm mówi, że rozwój osobisty jest najważniejszy na świecie,
najważniejszy muszą się rozwijać, ale kiedy? Jakby co, w weekendy? Po godzinach?
Produktywność solo na maksa. Czy można samemu być produktywnym? Albo jak być samym
produktywnym?
Dzięki narzędziom, dzięki nawykom, dzięki podejściu do życia. Dzisiaj będzie nie o
pracę w zespole, ale o pracę samemu lepiej, Sprawniej, na maksa. Bardzo młodzieżowy
tytuł, autorstwa Michała. Mam nadzieję, że doceniacie. taki młody, taki piękny.
W zasadzie chcielibyśmy wam powiedzieć kilka takich bardzo oczywistych rzeczy i bardzo
podstawowych, ale w sumie one tworzą naprawdę wiarygodny system i jeżeli jeszcze do
tego właśnie wykorzystacie nowoczesne nowoczesne, odpowiednie narzędzia, to uda wam się
zaoszczędzić mnóstwo czasu, zyskać sporo spokoju i zmniejszyć sobie poziom
stresu, jako solo przedsiębiorcy. Solo przedsiębiorczynie,
czy po prostu ludzie, którzy chcą zorganizować swoje życie osobiste też, bo zawsze
mówimy, że w Nozbe można zorganizować życie prywatne i służbowe w jednej aplikacji,
w prosty sposób. Przede wszystkim opowiemy o różnych technikach, które,
jak powiedziałaś Magda, wydają się oczywiste nam, którzy robimy to prawie 18 lat, ale
ciągle są bardzo potrzebne, ciągle często wymagają przypomnienia,
wymagają tego, żeby czasami wrócić do podstaw, żeby lepiej działać.
Jeżeli ktoś tutaj zesłuchaczy, albo Haczek jest jakby takim naszym regularnym tutaj
gościem, to pewnie pozna, że ta struktura, której dzisiaj będziemy mówić, pochodzi w
dużej mierze z książki Michała, dziesięć kroków do maksymalnej produktywności, ale tak
jak mówię, to jest niezmienny kanon rzeczy, które trzeba przyswoić i wdrożyć swoje
życie, żeby móc iść dalej, ewentualnie jakoś optymalizować. Więc może już nie
zblekajmy. Zaczynajmy.
Tak, po pierwsze, pokażę tylko okładkę właśnie mojej książki, dzisiejszego do
maksymalnej produktywności. Książka się nie zestarzała, ciągle jest dostępna, ale już
tylko w wersji ebook. Można się do nas zgłosić po książkę. Także zachęcam, ale...
Okładka ebooka jest teraz troszeczkę inna, unowocześniona, bo też mamy nowe wydanie w
tym roku opublikowane, nowe wydanie poprawione. Usprawione, lepsze. Tak,
więc okładka jest fioletowa. Więc jeżeli ją znajdziecie albo do nas się zgłosicie,
to nie myślcie, że to co innego, po prostu inna szata graficzna. Tak, ale kroki są
te same. Mhm, dobrze.
Po pierwsze, zawsze to mówię, kiedy rozmawiam z osobami zgłaszającymi się do mnie na konsultacje, że po to jest
Nozbe, ale też w ogóle każde inne jakieś narzędzie do produktywności, żeby
zcentralizować wszystko i żeby zmniejszyć liczbę tych kanałów,
do których wszystko do nas dochodzi. W dawnych czasach mówiliśmy tutaj o skrzynkach
spraw i o sprawach przychodzących, a teraz po prostu mówimy o kanałach, z których
jesteśmy wciąż bombardowani wiadomościami, informacjami, plikami, prośbami,
zapytaniami. I chodzi o to, żeby to wszystko zminimalizować i włożyć w jedno miejsce,
żeby wiedzieć, że tam wszystko się znajdzie. - Ciągle kwestia jest tego typu, że
bajzel wynika często z tego, że mamy wiele miejsc,
gdzie to nas rzeczy przychodzą. I jeżeli zmniejszymy tą liczbę miejsc, to będzie po
prostu łatwiej, nie? Bo tu mamy maile, Tu mamy jakieś karteczki post-it, tu mamy
jakieś inne miejsca, tu mamy jakąś pocztę w ogóle, tu mamy jakieś w Messengera,
WhatsAppa i ileś tam komunikatorów. Wszystko przychodzi różnymi kanałami i potem już
zapominamy, gdzie to była ta wiadomość, gdzie był ten dokument, gdzie była ta
faktura, to wszystko po
usprawnić, nie, więc na przykład jedną rzeczą... Wiadomo też, że nie mamy wpływu na
innych, więc, no, poniekąd mamy, to też powiemy później w sztuczkach, ale to, że
inni nam przysyłają, to z naszej strony może to po prostu ten krok powinien polegać
na tym, żeby to, co inni przyślą, włożyć w jedno miejsce. A to mogę teraz od razu
w torygła dwóch minut? Mogę? Mogę? Proszę? No, bo jest reguła dwóch minut, która
mówi o tym, że jak coś możesz zrobić teraz lub teraz i to właśnie ja ją stosuję
też między nimi w kontekście minimalizowania tych naszych inboxów, czyli tych
przychodzących - miejsc, gdzie rzeczy schodzą. Na przykład jeżeli ja wiem, że rzucę
swoje zdania, na przykład do Nozbe, do pojedynczych zadań, albo na przykład do
folderu ściągnięte na dysku, To na przykład, jeżeli ktoś mi wysyła fakturę
przez Messengera, to reguła dwóch minut, od razu zapisuję tę fakturę do tego miejsca,
gdzie ja chcę, żeby ona była. I w tym momencie, jak będę potem procesował to moje
miejsce przychodzące, to ona będzie pod ręką i nie będę zastanawiał się gdzie ona
była, skąd przyszła i skąd niech to wysłał. Było wiadomo tak, jak powiedziałaś Magda,
my nie kontrolujemy tego, jakby trudno skontrolować to, jak ludzie do nas wrzucają
rzeczy albo jak się przychodzą do nas z zewnątrz, często dziwnymi kanałami, ale my
możemy to potem sobie usprawnić i wrzucić tam, gdzie my chcemy, żeby było. Czyli
jakby ta reguła dwóch minut polega na tym, że ja sobie szybko to wrzucam tam, gdzie
ja chcę, żeby to było. Więc nawet jeżeli nie chcesz nas fakturą zajmować, to wiem,
że ona już jest w tym miejscu, gdzie powinna być, gdzie na pewno ja przez to
przejdę i na pewno to zobaczę. Tak samo wszystkie panie znajome, które kasierki ze
sklepów wokół, do których jakby często uczęszczam już są przyzwyczajone do tego, że
ja nigdy nie odchodzę od razu od kasy albo od kasy samobsługowej albo od ich kasy,
bo ja zawsze jak już wszystko spakuję one mi wydadzą paragon z nipem, ja sobie go
kładę i od razu go skanuję do odpowiedniego folderu na telefonie i one już są
przyzwyczajone, że ja jeszcze chwilę rozprostuję ten paragon i jeszcze sobie cykne
zdjęcie, Bo wiem, że go zgubię, a już jak go zeskanuję, jest cyfryzuje do folderu w
tym miesiącu 2024. Myśnik 12, myśnik faktury, który siedzi sobie na Dropboxie,
to wiem, że będę miała tę fakturę kosztową w jednym miejscu. - I tak samo to
zacząłem robić właśnie, jak podróżujemy i na przykład właśnie w hotelu dają mi
fakturę za pobyt, albo jakby pelagon, albo cokolwiek. Ja w tym momencie każdej im go
nie składać, tylko biorę do ręki, kładę na tej ladzie, wyjmuję telefon, od razu też
robię zdjęcie. To jest tak samo, od razu w tym momencie, bo potem włożę gdzieś do
plecaka, potem gdzieś to mi wpadnie, potem jakby zniknie mi ta faktura albo ten ten,
a potem księgowi będą pić. - A wadz się sam nie pomniejszy. - A wadz się sam nie
pomniejszy, a w koszty trzeba wrzucić.
Więc to jest taki fajny sposób, że to jest OK, bo my to robimy dla siebie, w
sensie tam zajmie mniej niż dwie minuty, ta osoba Pani w recepcji wytrzyma te
naprawdę 15 sekund, które potrzebuję, żeby zeskanować dokument, plus dodatkowy pro -tip.
Wiele telefonów już ma taką opcję, że można, nie trzeba robić po prostu zdjęcia,
można robić takie zdjęcie skanowane, czyli takie bardziej wybielone. To po prostu
dlatego ja używam Dropbox, bo Dropbox ma od razu wbudowaną tę funkcję zaskanuj
dokument. W Apple Notes, czyli w aplikacji notatki, która jest zbudowana w iOSie,
też jest ta opcja, bo tam ten tam wystarczy po prostu w jakiejś notacie dodać
zaskanowany dokument i jest taka sama opcja. To też jest fajne, bo wtedy ten, ta
faktura nie ląduje w Rzecz jest w telefonie, w sensie w tym wróce zdjęć.
- Zdjęciech. - Tylko po prostu rąduje w notatce, więc to też jest w taki sposób, że
jeżeli nie drob bok, to on notatki na przykład u Łabla.
- Dokładnie. I też jest dużo innych takich metod na to, żeby pod koniec tygodnia,
czy dnia, czy miesiąca nie musieć szukać wszystkiego wszędzie, tylko wyrobić sobie
nawyk, żeby zawsze
prowadzić tam dane informacje czy pliki, gdzie chcemy je znaleźć. Podobna jest
najprostsza zasada z kluczami, taka podstawowa zasada produktywności. Jeżeli ciągle
głubisz klucze, to znajdź w domu przyklej haczyk albo zrób miseczkę, do której zawsze
te klucze będziesz wkładać. I to samo jest dokładnie z materiałami i rzeczami mniej
namacalnymi. Więc jeżeli masz, nie długo będziemy mówić, projekt poświęcony swoim
klientowi i ten klient ci przesyła na WhatsAppie jakiś dokument. To nie trzymaj go
na tym WhatsAppie, tylko wrzuć go do projektu poświęconemu temu klientowi w swojej
aplikacji. Jeżeli ktoś do ciebie dzwoni i przekazujecie jakąś informację na temat
spotkania w czwartek, to nie trzymaj tego w głowie albo nie wiem, nie notuj sobie
tego gdzieś, Tylko od razu zapisz informację tam, gdzie masz wszystko dotyczące tego
spotkania czwartkowego. Wszystko mniej w jednym miejscu. Znowu to jest to samo.
Jak ja na przykład mam jakiś pomysł albo nagle mi wpada coś, jakiś taki pomysł albo
właśnie czegoś słucham i nagle to mi się kojarzy z czymś tam, to ja wolę ten czas
poświęcić na to, że odpalam Nozbe. Szybko w wyszukiwaniu znajduję to zdanie, gdzie to
było, przeważnie wiesz po słowach kluczowych i tam właśnie dopisuje ten komentarz. W
sensie nie dopisuje go byle gdzie, tylko poświęcam te kilka sekund, żeby znaleźć to
zdanie, znaleźć ten komentarz, dodać ten komentarz po prostu i w tym momencie go
wpisać po to, żeby to już zostało zanotowane jakby, a nie znowu zapiszę to sobie
gdzieś na kartce, zapiszę to gdzieś tam, a to potem wyląduje gdzieś tam i potem
zapomnę dodać tego do komentarza. Więc znowu te kilka sekund, żeby znaleźć to zdanie
znaleźć ten projekt, albo nawet dodać nowe zdanie w konkretnym projekcie. Póki jesteś
na świeżo, nie? Póki jesteś na świeżo, dokładnie. To jest dużo, dużo łatwiej, no a
przez to, że... Nisz pod koniec miesiąca, trzeba by sobie przypomnieć jej ku, gdzie
ja to miałam, gdzie to ten i to dużo więcej czasu. Jakby to się obróci przeciwko
nam. Tak, tak. A jeżeli mamy wszystkie narzędzia,
ja polecam wszystkim. To nie chodzi też samą reklamy Nozbe, ale wszystkie inne
narzędzia, które używamy, powinniśmy używać narzędzia, które działają dobrze i na
telefonie i na komputerze, czyli jakby żeby też informacje się skonizowali, tak mówisz
Dropbox na przykład, że to też dajesz, to Dropboxa, to w tym momencie Dropbox to
skonizuje i wtedy masz to też na komputerze. Tak samo tutaj, ja mam Nozbe i na
telefonie i na komputerze, więc jak dodam do zadania na telefonie, od razu to się
skonizuje wszędzie indziej i nie tylko u mnie, ale też u was, no bo mamy wspólny
Nozbe. Ale idea jest taka po prostu, żeby znowu nie przepisywać po raz kolejny.
Żeby to nie było tak, że ja teraz dodam to na telefonie gdzieś tam i potem będę
musiał pamiętać, że potem muszę to przerzucić na komputer jeszcze. Albo coś tam, bo
wbrew pozorom ludzie ciągle idą tak pod górkę i bez sensu. Mamy teraz tyle narzędzi
i właśnie mamy takie fajne narzędzia, które działają na wszystkich platformach, że
możemy to po prostu dodać tam, gdzie dodamy i Myślę, że to już mamy wszędzie do
tego dostęp, nie?
Więc to jest nasz krok pierwszy. Jeżeli chcesz troszeczkę się uspokoić i troszeczkę
się pozbawić chaosu, to świadomie ustal co, gdzie powinno trafić i wrzucaj to do
tych miejsc wyznaczonych jak najszybciej. I miejcie pliwość, żeby te kilka sekund
poczekać, aż się właśnie znajdzie zadanie, albo aż się wyjmie ten, zeskanować, jakby
to jest ok, tak kilka sekund nikogo nie zbawić, to jest ok.
Druga nasza poradę to jest to, żeby mieć plan i żeby ten plan sobie spisywać.
My oczywiście w Nozbe wykorzystujemy do tego Nozbe i projektów.
Projekt jest taka struktura i w zasadzie my pojmujemy projekt jako coś,
jako to, co powiedział David Allen, czyli coś, co musisz zrobić,
a co zajmie ci więcej niż kilka małych kroczków. I wtedy to nie musi być coś,
co się zaczyna w punkcie A w czwartek i kończy wtedy, kiedy wszystko zostanie
zrealizowane 31 -tego miesiąca, tylko to może być po prostu jakiś aspekt twojej
działalności gospodarczej albo jakaś jakaś część twojej twojej firmy czy twojego
zespołu może to być marketing mogą to być finanse może to być dany klient może to
być dana kampania którą prowadzisz dla jakiegoś klienta może to być produkt który
właśnie opracowujesz to może być tort dla klientki, który właśnie pieczesz,
jeżeli masz, robisz torty, tak? Projekt to może być tak naprawdę wszystko.
Tak, i my nie pochodzimy do tego religijnie, że projekt właśnie, tak jak mówisz,
to musi być, coś się zaczyna i potem się kończy. Projekt to po prostu może być
lista zadań, na przykład związanych z danym tematem. Na przykład u nas w Nozbe jest
projekt rachunkowość. Ten projekt się nigdy nie kończy. Tam są po prostu rzeczy
rachunkowe, które po prostu wpływają do tego miejsca. I znowu to jest powiązane z tą
skrzynką przychodzącą, czyli z tym pierwszym jakby krokiem, o którym mówimy, że często
projekty są taką skrzynką przychodzącą takim tematem dla grupy.
Dla grupy albo dla, albo dla właśnie dla spraw, które nie są dogadnięcia dzisiaj,
ale są dogadnięcia w konkretnym aspekcie na przykład. I na przykład to często radzimy
naszym klientom, którzy używają Nozbe, żeby też nakłonili swoje rachunkowe,
żeby używali Nozbe i wtedy współdzielą projekt i wtedy właśnie mają projektę
rachunkowość z biurą rachunkowym i tam wrzucają w zadaniach pliki,
komentarze, też pytają się o rzeczy itd. I wtedy mają całą rachunkowość w jednym
miejscu w tej samej aplikacji, którą używają do swoich tematów, do swoich innych
projektów. My tak współpracujemy z naszym biurem machunkowym i to działa po prostu
świetnie, nie? Jakże mam jakieś zapytania podatkowe czy cokolwiek innego, też obmy
przez Nozbe, zadajmy pytania, przez zadania, ale właśnie tak samo dokumenty, wszystkie.
Więc znowu ja już jestem zwyczajony, że jak mój tatak, który zajmuje się nad chwilą
sami, otwieram jakiś, tworzy do mnie jakieś zdanie, Michał, tutaj wrzuć mi te
dokumenty odnośnie czegoś i czegoś, nie? I ja dzięki temu, że mam je zeskanowane
już, skataliśmy o tym, to ja po prostu błyskawicznie mówucam te zdania, te rzeczy do
tego zdania, odlegowuję mu zdanie i z głowy temat, jakby to jest w tym momencie
działałem bardzo, bardzo sprawnie.
Także projekty nie muszą prowadzić do celu, czasami projekty po prostu mogą być tylko
grupą zadań w konkretnym temacie. Mamy przecież też tak samo projekt marketing, który
się nie kończy, bo marketing NOSB ciągle istnieje, więc tam są różne pomysły
marketingowe, które chcemy przedyskutować pomysły na nasze, mamy całą sekcję odnośnie
tematów na nasze spotkanie marketingowe co tygodniowe, więc grupa zadań to jest
projekt i nasza struktura NOSB jest bardzo prosta, zawsze tym gadamy jak mantra,
projekty z zadań jak komentarze i to powoduje, że wiemy gdzie co jest,
wiemy gdzie coś powinno być i dużo łatwiej też wracając do punkty pierwszego, coś
donotować, zanotować, jakiś pomysł dodać, bo wiemy, gdzie go mamy od razu dodać, żeby
resztę zespołu, czy tak, żebyśmy my po prostu potem mogli to dalej znaleźć i się o
tym zastanowić. Jeśli chodzi o użytkowanie już aplikacji, to też zawsze osoby,
z którymi rozmawiam, martwią się i jest, ale jak ja sobie namnożę tak tych
projektów, jak ja sobie tak na mnążę tych zadań, to co to będzie? Ja myślę, że nie
martw się bać zbyt wielkiej liczby zadańczy projektów. Jeżeli zaczniesz się głubić,
to możesz sobie coś połączyć, coś jakoś później stalić, natomiast jeżeli masz coś do
zrobienia i martwiesz się, że o tym zapomniesz, po prostu zrób z tego zadaniem i
nie martw się, że będzie tego za dużo. Jak skończysz, to odhaczysz i będzie gotowe.
I tak samo, wiesz co mi się wydaje, tutaj gadaliśmy jeszcze o tym w Kuluwarach, że
często osoby podchodzą czy do Nozbe, czy do innej aplikacji, którą chcą wdrożyć w
swoim zespole, jako że oni już od razu w to wdrożenie musi być idealne, że oni
muszą dokładnie wiedzieć, co gdzie ma być. A to tak nie jest. To jest często tak,
że tworzymy nowy projekt na to. OK, dodajemy zdania, ale nie, właściwie to nie
powinno być w tym projekcie, to powinno być właściwie w sekcji tamtego projektu. No
dobra, to przerzucamy, boom. Chodzi o to, że lepiej tak powiedziałaś, zapisać, żeby
potem naturalnie wyszło, "OK, to wtedy musimy to". A nie, tutaj musimy dać tą osobę.
No to dodajmy ją do projektu. A, tutaj musimy jakby, że w trakcie pracy wychodzą
potrzeby, a to powoduje, że potem możemy ewentualnie to przerzucić tam, to zmienić
tam, to wydergować na tą osobę. Jakby ciągle jest na to przestrzeń, ale mamy co, bo
żeśmy to zapisali. - Mamy to, że wiemy, co jest do zrobienia, na kiedy i przez
kogo, prawda? - Dokładnie, dokładnie. - I mamy do tego załączone odpowiednie materiały
i dane potrzebne do tego. To jest klub. - To zadanie potem z tymi wszystkimi
komentarzami i z tymi dokumentami, ono idzie do innego projektu albo w inne miejsce,
ale ta osoba nowa, na przykład, który je zobaczy, to zobaczy historię tego zdania i
będzie wiedział, a, Dlatego teraz to jest, a, o to teraz chodziło, jakby znowu,
będzie miał też kontekst tego działania, więc dlatego jakby zapisywanie jest jakby,
to jest takie mało docenione temat w produktywności zarazem czasem,
że akcja powoduje akcję, że lepiej coś zrobić i na podstawie tego coś zrobić,
poprawić, zmienić niż wstrzymywać się aż będzie perfekt i Potem o tym zapomnieć, nie?
Dokładnie, czyli jeżeli już wiemy co gdzie trzymamy i faktycznie te rzeczy tam
wysyłamy, wiemy co chcemy zrobić i mamy projekty, które są w jakiś sposób obszarem
albo celem oraz zadanka, czyli te akcje, które chcemy przedsięwzięć, te kroki, które
chcemy zrobić, żeby dojść do naszego celu, warto jeszcze sobie powiedzieć, które z
tych kroków są ważniejsze, które są mniej ważne, które chcemy zrobić szybciej, a
które mogą poczekać i to chyba mądrze się nazywa priorytetyzacja,
ale też warto sobie w ten sposób gospodarować i swoim czasem i swoją energią.
Chodzi o to, że priorytety, te gwiazdki w Nozbe na przykład, to był temat,
To było coś, co było jednym z podstaw, w ogóle jak #Historya Nozbe, jak tworzyłem
Nozbe na początku w 2007 roku, że mi się spodobało w Gmailu,
że po prostu jakiś mail może być gwiazdkę i to jest jakiś ważny mail dla mnie, bo
coś chce z nim zrobić, jakby ta gwiazdka znaczy coś dla mnie, nie?
I różne osoby różnie tą gwiazdkę traktowały, ale to budki proste. Po prostu jest jak
daj gwiazdkę i on już jest zagwastkowany i w wilku zagwastkowany widzę tylko te
maile zagwastkowane, nie? I tak samo jest tutaj, że jak już mamy właśnie projekty,
mamy wszystko spisane, to wtedy gwiazdką możemy znaleźć sobie to zdania, które nas w
tym momencie interesują, albo które będą tymi najbliższymi zadaniami, które trzeba
zrobić najpierw, żeby cały projekt ruszył, nie?
I to, że właśnie w Nozbe zrobiliśmy to, że to jest po prostu gwiazdka, to jest
jakby nie Nie ma więcej, nie trzeba nic dodatkowo kliknąć, dodatkowo czegoś, jakieś
parametry ustawić, nie, po prostu gwiazdka. I potem w widoku prioritety, czyli w
widoku tych wszystkich gwiazd, zagwiazdkowanych zadań, to po prostu wszystko widać i
tam można sobie na przykład ułożyć kolejność działania, nie? Ja bardzo lubię
przechodzić przez moje zadania, które są przychodzące i gwiazdkować to, czym mam się
zająć. I czasami są to zadania, które nie są wcale na mnie wyderęgowane, ale ja
chcę na przykład na nie odpowiedzieć. Chcę dodać komentarz. Więc sobie gwiazdkuje i
to ląduje w moim wieku priorytety, że mam się tym zdaniem zająć. Nawet mówię, jak
nie jest dla mnie. Jest tylko po prostu, że ja stwierdziłem "OK, w tym zaniu
chciałbym się wypowiedzieć, bo widzę ostatni komentarz i chcę dodać swój". Więc ląduje
to w priorytetach i potem przez to przechodzę i dodaję swój komentarz, piszę coś
wybitnie, mądrego, wszyscy się cieszą, wszyscy klaszczą i brawo my. Więc jest
naprawdę, To jest bardzo fajny sposób, żeby z tych wszystkich projektów, z tych
wszystkich zadań, z tej całej struktury znaleźć te zdania, które mi dzisiaj się
zajmę, które na dzisiaj chciałbym ogarnąć. Ja też bardzo często właśnie korzystam z
tego szybkiego zagwiastkowania zadania, kiedy procesuję swój widok przychodzących,
a ja nie lubię tam mieć zbyt wielu zadań, zadań. Myślę, że jeżeli coś jest
przychodzących, to znaczy, że czeka na moją reakcję i sprawia, że się trochę
stresuje, bo nie chce być wąskim gardłem w jakimś procesie i wtedy zerując właśnie
sobie te swoje przychodzące, jeżeli tak jak powiedziałeś coś jest tam do zrobienia,
coś chciałabym jeszcze dodać do tego zadania, ale już chcę je usunąć z tych
przychodzących, żebym mi tam nie świeciło, to wrzucam sobie je właśnie, zagwiazdkowuję,
trafia to do priorytetów, na których później nas pokojnie sobie, do których zaglądam
i z których zadania robię. Tak, zdecydowanie to jest...
To jest super i to jest...
Jeżeli te trzy rzeczy opanujemy, te trzy, czyli zapisujemy rzeczy,
nie zapisujemy jej głowie, tylko zapisujemy je w konkretnym miejscu, w naszym
systemie. Jeżeli potem podzielimy sobie pracę na projekty zdania komentarze, na
projekty zdania, przede wszystkim rozpiszamy sobie te zdania w projekty, czy zgrupujemy
je w odpowiednie projekty, czyli to zrobimy i trzy, potem wybierzemy, które są
najbliższe działania, czyli czym musimy się zająć, co w tej chwili jest dla nas
gwiazdką, co wymaga teraz naszego skupienia, to właściwie już
Już, już, już wygraliśmy w ogóle, jakby wygraliśmy spokój, wygraliśmy spokój,
wygraliśmy proktywność, jakby więcej nie trzeba. Wszystko, co powiemy od tego momentu,
to już jest bonus, więc jakby w tym momencie niecałe pół godziny podkastu,
już żeśmy, słuchajcie, daliśmy wam Holy Grail, to jest jakby, that's it. To jest
najważniejsza rzecz, którą trzeba ogarnąć. Dużo osób się właśnie skupia na tym, ale
ja chcę tu jeszcze zoptymalizować to, jak te Trzy rzeczy działają. Zapisujemy w
zdaniach, grupujemy w projekty, wybieramy czym chcę zająć dzisiaj, wygraliśmy. Jakby to
już jest zwycięstwo, więc robimy przerwę, wrzucam,
niech ktoś jeszcze inny się wypowie na ten temat właśnie, jak się ogarnia zadaniami
i za chwilę wrócimy z kolejnymi punktami, które dadzą Wam tylko dodatkowe bonusy,
żeby jeszcze lepiej się zorganizować. To co prosto to minimalizmem nie bardzo
odpowiada, to odkaczanie. Ja zacząłem po prostu od używania Nozbe jako takie listy to
do, którą miałem cały czas pod ręką, miałem ją na komputerze, miałem ją na telefonie
i bardzo deceniałem to, że ona zawsze ze mną jest. Zacząłem tą firmę rozwijać,
też pojawiła się taka potrzeba, żeby bardziej wykorzystywać pełnie i możliwości takiej
aplikacji, jak Nozbe, bo po prostu urosła mi ilość zadań,
zdecydowanie, wolumen zadań do wykonania w pracy freelancera, a przedsiębiorcy,
powiedziałbym, który łączy też w takich okolicznościach rozwijania start -upu wiele
różnych funkcji, to jest po prostu nieporównywalna. Nozbe jest takim świetnym
softwarem, natomiast już wiem, że ta formuła dzięki Nozbe,
którą można stosować, czyli praca w zespołach, na projektach.
Następnie te projekty dzielone są na konkretne zadania i komunikacja odbywa się w
zadaniach. To jest przekonane, że to jest po prostu najlepsza z możliwych formuł,
do tego, żeby osiągać maksymalną efektywność, produktywność w pracy.
No to myślę, że Bartek powiedział dokładnie to, co jakby... Dobrze, no to Magda,
ale co dalej? Na samym początku właśnie Bartek powiedział, że Nozbe jest fajne,
w sumie nie tylko Nozbe, no każdy system, który jest nowoczesny jest fajny, bo jest
Tobą wszędzie, możesz go mieć na komputerze w pracy, możesz go mieć na telefonie,
Niektórzy nawet mają, nie wiem, właśnie na zegarku czy na tabletach. I to też jest
w dzisiejszych czasach, kiedy jesteśmy bardzo zajęci i właśnie wciąż bombardowani tymi
informacjami, to jest ważne, żeby mieć ten swój system przy sobie. Można mieć
kalendarz papierowy, albo właśnie te żółte karteczki i ich plik nosić zawsze w
kieszeni, ale powiedzmy sobie szczerze, że to może być troszkę zawodne i że możemy
zapomnieć kalendarza, może nam się zalać wodą, możemy go gdzieś zostawić.
A coś, co jest w chmurze i coś, co jest właśnie zrobione specjalne po to, żeby nam
się synchronizowało pomiędzy wszystkimi narzędziami, daje nam dużo większy spokój, dużo
więcej możliwości.
Bekładnie, więc teraz wchodzimy na level master, jakby te rzeczy, jakby podstawowe już
mamy właśnie ogarnięte I można działać jeszcze lepiej,
bo można...
Nie, to już mówiliśmy właśnie, ten czwarty krok właściwie to właśnie jest to, co
powiedziałaś, czyli to, że działamy wszędzie. Wszystko nam się synchronizuje, że mamy
wszystko we wszystkich narzędziach, że mamy wszystko na telefonie I tak dalej.
Tak naprawdę mamy naszą działalność gospodarczą, czy właśnie tą naszą działalność
freelancerską w kieszeni praktycznie. Przominam mi to tą sytuację, jak mieliśmy
pandemię i jeden z naszych klientów powiedział, że oni nagle musieli wylądować w tym,
wspomnianą historię, opowiadałem na podkaście, ale generalnie nie wiem, że oni musieli
wylądować na zdalniaku i przez to, że wszystko mieli właśnie dobrze sychonizowane,
wszystko mieli w Nozbe i w innych narzędziach, które używali też w chmurze, to
powiedział, że ta zmiana, że nagle wszyscy byli w domach, to właściwie dużo nie
zmieniło, bo ciągle w te same miejsca wrzucali rzeczy, w tych samych miejscach
lądowały tematy, więc jakby sam ich proces pracy został zachowany taki sam.
Jedne co nie było tych interakcji w biurze Face to Face, ale oprócz tego sam proces
pracowania był ciągle taki sam, bo on już był niezależny od miejsca. No tak, tym
bardziej, że jeżeli pracujemy solo, no to wtedy nie, nie, nie, jakby... Dokładnie,
jak pracujemy solo, to, to musimy mieć ze sobą te rzeczy zawsze. Jeśli raz,
ja się łapałem na tym na przykład, że ja wychodziłem z domu i brałem pod uwagę, że
a, właściwie, to ja wezmę ze sobą mojego iPad 'a albo właśnie laptop wcześniej, że
wezmę ze sobą, bo wtedy ewentualnie coś tam będę mógł zrobić jeszcze gdzieś tam,
nie, no, bo jakby wiedziałem, że już tam popracuje, tylko może z bo już jestem
właściwie po pracy, ale coś tam jeszcze muszę załatwić i może na mieście wiesz,
usiądę sobie na kawiarni i zapopalcuję. A teraz często nie biorę nic, po prostu bąbę
samą telefon i wtedy odpalam telefon. Na telefonie przeglądam zdania, przeglądam
rzeczy, jakby aż sam się sobie dziwię i też często korzystam z twojego twojej
skazówki, że po prostu dyktuję komentarze mówiąc, że nawet jak mam dłuższy komentarz
na napisania, to też znowu nie czekam, aż go napisze kiedyś przy komputerze, tylko
po prostu dyktuję ten komentarz. - Tak, bo na telefonie trudno jest tak dziugać tym
palcem, więc dyktowanie to jest... - My nie jesteśmy, wiesz, nastołatkami, niektórzy
umieją tak dziugać. Więc ja teraz już stosuję twoją technikę, że po prostu dyktuję
komentarz i potem go lekko edytuję i wysyłam po prostu. I też znowu, on nie musi
być perfekt. To jest komentarz dla mojego wpłacownika, a nie jakiś wielki artykuł
ważny. Więc okazuje się, że jestem bardzo produktywny, że tą godzinę w kawiarni,
którą chcę przepracować jeszcze, to często po prostu pracuję na telefonie, po prostu
na telefonie i dzięki temu, że mam wszystkiego dostęp. Jak ktoś mnie prosił, jakąś
fakturę, jakiś skan, jak jest cokolwiek, ja to wszystkiego mam dostęp, to jakby ja
mogę zrobić właściwie wszystko i to jest czat.
Dokładnie. Mówimy o produktywności solo i w pojedynkę, ale też chcieliśmy powiedzieć,
że czasami jednak pomoc kogoś zewnątrz albo po prostu kontakt z kimś zewnątrz jest
nieunikniony, a wtedy znowu spotykamy się z tym,
że musimy znowu jakby rozmnożyć tę liczbę kanałów, w których będziemy trzymać nasze
informacje i dane. W Nozbe mamy kilka takich prostych funkcji, które trochę nam
pozwalają jednak nadal centralizować te nasze informacje.
I pierwszym takim przykładem jest to, że jeżeli mamy swoje zadanie w Nozbe,
w którym na przykład właśnie próbujemy rozliczyć się z klientem, trzymamy tam w tym
zadaniu nasze rozliczenia, notujemy sobie ile tam co dla niego zrobiliśmy, wgrywamy
tam fakturę, którą dla niego wygenerowaliśmy i żeby nie wychodzić spoza ten system i
żeby nie wchodzić teraz do maila czy na WhatsAppa, czy na Messenger i tam się z
nim komunikować, możemy zaprosić tego klienta do tego zadania,
żeby on też je widział i żeby miał dostęp do tych wszystkich danych i plików, które
tam wgraliśmy, bez konieczności muszania go do zainstalowania i do założenia konta w
tej aplikacji. No właśnie mamy taką opcję, że można zadanie w Nozbe wydelegować do
osoby z adresem e -mail po prostu, do kogokolwiek z adresem e -mail, nie? Czyli po
prostu... I ona wtedy po prostu widzi bardzo uproszczony interfejs Nozbe w swojej
przeglądarce. Dostaje maila "Hej, zobacz, tu jest jakaś informacja dla ciebie od Magdy
z Nozbe. Klika na przycisk i nie musi nic robić. Po prostu widzi to zadanie i
zamiast odpowiadać nam i na klawiaturze klepać w okienku nowy e -mail,
to po prostu musi wklepać te same informacje w okienku, nowy komentarz w Nozbe.
Nie wymaga to od tej osoby żadnego dodatkowego wysiłku, stresu, ani żadnych zmian,
po prostu wklepuje w innym interfejsie. Tak, ostatnio, słuchaj, a w ogóle miałem
rozmowę wczoraj z takim moim przycielem, który jest solo przedsiębiorcą,
on sam prowadzi swoją firmę i on właśnie przechodził z konkurencyjnej aplikacji do
naszej Donosby i zastanawiał się, jak ma sobie to wszystko ustawić, bo właśnie
używała takiej konkurencyjnej aplikacji, bo jego podwykonawca go do tego nakłonił,
kłonił, ale mu ta aplikacja nie pasowała i zastanawiał się teraz, on chciałby to
ustawić po swojemu, jak on to ma ustawić i okazuje się, że u niego ustawy nie jest
takie. On jest solo przedsiębiorcą, w sensie sam jest przedsiębiorcą, ale ma
asystentkę, z której korzysta, bardzo mądrze, że właśnie do rzecz administracyjnych ma
właśnie asystentkę, która mu bardzo pomaga i oprócz tego ma dwóch podwykonawców, bo
on nagrywa podcast, czyli ma kogoś od składania mu podcastu I ma osobę od ulepszania
jego strony internetowej. I no i ono się mnie pyta właśnie, gadaliśmy o tym,
jaką to powinien sobie w tym Nozbe ustawić. Czy powinien na przykład wszystkie
cztery osoby zaprosić, w sensie w wczórkę, czyli to trzy osoby zaprosić do zespołu w
Nozbe, zrobić z tego zespół, czy jak do tego podejść. I okazuje się, że, a czy
może zrobić inaczej, robić na przykład właśnie tak, że on tylko będzie miał Nozbe
dla siebie i będzie właśnie współdzielił jeden projekt, na przykład, tylko tak na
stałe projekt z tym jednym podwykanawcą, z drugim podwykanawcą i z asystentką. No i
ja się go pytałem, okej, dobra, więc wersja ekstremalna to jest rzeczywiście taka,
żeby on założył sobie konto Nozbe tylko dla siebie i rzeczywiście zaprosił tylko
właśnie ten joint project, czyli taki wspólny projekt tylko z konkretnymi trzema
osobami. I to wtedy rzeczywiście wymaga, żeby tamto osoby też zainstalowały sobie
Nozbe, mogą mieć darmowe konto i mogą to zaproszenie przyjąć i z nim współpracować i
gra. Ale ja mówię, ale ile pracujesz z tą asystentką i czy ona ci pomaga też w
stronie internetowej i w podkaście? No tak, ja mówię, słuchaj, no bo jesteś solo
przedsiębiorcą, czy działasz niby sam, ale jednak asystentka jest w twoim zespole,
jest jakby twoim klonem, jest twoją jakby, asystentka jest twoją osobą, chcę ci
pomaga, żeby to wszystko lepiej ogarnąć, więc stwierdziliśmy, że najlepszy set -up dla
niego to jest, że on założy konto dla dwóch osób, w sensie dla siebie i dla
asystentki, po to, żeby oni mogli właśnie tworzyć projekty, to, o czym mówiliśmy, jak
mają nowy pomysł, tworzą nowy projekt, jakby nie muszą wtedy spędzać czasu na
większej administracji, po prostu łatwo mogą wpacować jako zespół dwuosobowy i ciągle
to się nie będzie i kłóciło z jego identyfikacją jako solo przedsiębiorcy, tylko po
prostu solo przedsiębiorcy z asystentką, ale rzeczywiście konto dla dwóch osób i potem
oni wtedy mogą współdzielić projekty właśnie z podwykonawcami osobno. Tak, stworzyć je
z projektem dotyczący strony, który będą spółdzielić z tym Panem od strony i stworzą
drugi projekt dotyczący montażu poszczególnych... Po prostu pod kastu, tak. Który znowu
udostępnią
montażystwie i wtedy ci dwa i panowie będą musieli założyć swoje darmowe konta Nozbe
i nie będzie tutaj żadnych kosztów. Tak, on nie musi ich nakłaniać na to, że oni
muszą płacić Nozbe. Oczywiście, jak będą chcieli założyć konta prawie umutu, brawo dla
nich, ale nie muszą. Ale tylko jedna rzecz jeszcze, a on mówi, a w sytuacji i
wtedy on wpadł na to, co powiedziałeś na początku, a w sytuacji, jeżeli pojawi się
jakieś zdanie dla gościa od strony internetowej w innym projekcie, to po prostu
wydelegujemy mu tylko to zdanie. I w tym momencie on to zdanie też dostanie do
swojego Nozbe i będzie mógł jakby na to zdanie im odpowiedzieć. Więc ta elastyczność
tego ustawienia w naszej aplikacji jest bardzo fajna. I bardzo mi się podobało to,
że on sam jako solo przedsiębiorca zrozumiał, że on jako asystent. On i asystentka
to jest taki team solo przedsiębiorcy, że oni muszą być razem. Ale z kolei tamci
nie, bo to są podwykonawcy, oni nie muszą przeglądać innych jego projektów, nie Nie
są zaangażowani. Muszą być na bieżąco. Nie muszą być na bieżąco. Całym jego biznesem.
Dokładnie. Oni, ich interesuje, tylko to, co ich interesuje. Jeden, jedna. Jeden
temat. Więc fajny sposób podejścia nawet dla kogoś, kto teoretycznie pracuje sam,
ale jednak ma taki zespół pod zespół, który właśnie dla niego, który pomaga mu po
prostu być bardziej właśnie efektywnym, no bo tu jest kwestia tego typu, że on
mógłby sam to robić. On jest świetny w tworzeniu strony internetu, on jest świetny w
montażu podkastów. Chłopak ma doświadczenie w tym wszystkim, ale po co ma to wszystko
robić sami, jeżeli może mieć podwykonawców, może mieć osoby, które to zrobią szybko,
sprawnie, kiedy on w tym czasie rozwija swój biznes.
Bardzo dobry pomysł, tak, czyli jakby warto już płacić subskrypcję za te osoby, z
którymi rzeczywiście dużo pracujemy, a jeżeli ktoś jest jak na dochodzący, no a mamy
jakiś tam budżet ograniczony, to wtedy faktycznie można skorzystać z tego, z tej
opcji współdzielenia projektów. - A to nawet nie chodzi o ograniczony budżet, to
chodzi bardziej o coś takiego, że on też wolałby, żeby tamte osoby nie miały
względów całego biznes, po prostu. I był po prostu będzie wygodniej, że on tylko z
asystentką jakby tworzy te rzeczy, natomiast tam chcieliby te osoby od konkretnej
konkretnej rzeczy. Więc to jest to fajne podejście. Tak jest. Następny nasz krok i
taki pomysł na usprawnienie pracy, jeżeli pracuje się w pojedynkę, to jest grupowanie
zadań. Ta cała idea pochodzi też, żeśmy ją troszkę ściągnęli właśnie z metodologii
Getting Things Done Ewidalena, który sugeruje, żeby oprócz tego, żeby swoje zadania i
swoje zobowiązania grupować w projekty powiązane tematycznie, żeby dla ułatwienia
optymalizacji już stricte działania i wykonywania tych rzeczy, a nie tylko takiej
organizacyjnej struktury, podzielić je sobie również na grupy pod względem różnych
rzeczy. Można je zgrupować pod względem osoby, pod względem narzędzia,
które jest potrzebne nam do ich wykonania, pod względem miejsca, w którym chcemy je
wykonać, A także ostatnio bardzo popularne i naprawdę ludzie się zachwycają tym, że
pod względem twojego nastroju albo energii, albo tego, ile masz siły na zrobienie.
Czyli fajnie podzielić sobie też zadania na inne grupki, niż tylko tematyczne,
projektowe. Super właśnie, przykładem jest podzielenie zadań na trudne,
tak jak do których musisz się zmuszyć, już usiąść, naprawdę zrobić research,
przygotować się i poświęcić dużo energii mentalnej i czasu, żeby je wykonać.
To będą zadania, które możesz sobie oznaczać jako zadania trudne, a możesz sobie też
wybrać zadanka, które możesz zrobić od tak. One też są ważne, bo przecież takie
proste rzeczy też posuwają nasze projekty i naszą pracę do przodu i też są
potrzebne, ale nie wymagają aż tak tego, tego koncentracji i czasu i wtedy oznaczamy
sobie jako zadania proste albo zadania nie wiem właśnie tam po angielsku to low
energy i wtedy kiedy jesteś w gorszym nastroju albo dopiero jest poranek grudniowy
jest ciemno i wcale nie masz ochoty pracować i na pewno nie mam o tym, że zrobisz,
napiszesz teraz ważny raport dla klienta to wtedy prosisz swój system u nas oczywisty
Nozbe pokaż mi te zadania, które oznaczyłem sobie jako proste i wtedy masz całą
listę rzeczy, które może zrobić na rozgrzewkę, tak to po prostu, żeby się zmotywować
do działania, żeby widzieć, że praca idzie do przodu i że masz już za sobą trochę
pracy.
W Nozbedno zwaliśmy to teraz tagi, mamy taką opcję tagi i ta opcja jest bardzo
elastyczna właśnie w tym kontekście sama powiedziałaś, że można bardzo wymyślać sobie
rzeczy. Kiedyś moim takim głównym przykładem było, że telefon na przykład może być
tagiem, że rzeczy telefony, które muszę wykonać i tak dalej, więc to też jest
oczywiście bardzo świetny fajny przykład, ale o to nie pamiętam, że jeden z klientów
do mnie mówi, no tak, ale ja potrzebuję tutaj, żeby w Nozbe była opcja priorytet,
priorytet pierwszy, priorytet drugi, priorytet trzeci. A tutaj tej opcji nie ma. Ja
powiedziałem, jak jak to nie ma, może być, może być, co chcesz. Dlatego, że taga
można nazwać, jak chcesz, może dawać mu fajną ikonkę, fajny kolorek, może to również
fajnie ustawić system i ustawić, że to jest Prometet 1, to jest Prometet 2, to jest
Prometet 3, jak chcesz, nie? A w tym momencie, a, rzeczywiście, rzeczywiście. I to
jest takie ciekawe, że dzięki tagom my to oznaczamy jakby na wskrość projektów,
czyli to jakby może być tak, że mamy "Project 1" w projekcie takim, mamy "Project
2" w projekcie jeszcze innym, albo jakby możemy to zrobić jak chcemy, nie? I inny
klient mi powiedział, że on na przykład ustala po prostu jakby robi sobie zadanie,
zdanie, które ma kilka etapów. I każdy etap to jest inny właśnie tak, więc jak w
momencie zrobi pewien etap tego zadania, to zamiast zadanie kończyć, to on wtedy
zmienia taga na jakby na kolejny etap, nie? I naprawdę przegotowaniu,
czeka na wysyłkę, czeka na potwierdzenie. Dokładnie, dokładnie. I dzięki temu, i co
więcej właśnie też, odpowiednie kolorki nadaje i tak dalej, i dzięki temu on to
potem łatwo widzi, ile zadań jest jeszcze w przygotowaniu, ile czeka na wysyłkę, ile
jest tak jakby na jakim etapie, nie? I to wtedy bardzo łatwo też numerycznie mu
jest jakby strumować, nie? OK, bo mam dużo zadań w przygotowaniu, a bo mam dużo
zadań w gdzieś indziej. I to działa świetnie.
To jest, dlatego mówimy, że to jest taki level master, bo jak już mówiliśmy, że już
zapisaliśmy zadania, zorganizowaliśmy w projekty i to sobie wszystko ustawiliśmy,
to to już jest naprawdę dla kogoś, kto chce już wejść na przykład na wyższy poziom
i sobie jeszcze módź trochę się z tym pomawić i też móc sobie właśnie lepiej
ustawić ten strukturę dnia, czy właśnie lepiej coś zakomunikować w zespole, czy lepiej
po prostu zorganizować sobie pracę. I tutaj opcji jest naprawdę dużo. I tu znowu nie
ma błędnych odpowiedzi, można stworzyć sobie taga, właśnie tak jak powiedziałaś, low
energy i spróbować kilka zadań, żeby było low energy. I zobaczyć, czy jest tylko
skorzystać, czy nie. Jeżeli się z tym nie będzie korzystało, to się tego taga
zarchiwizuje i tyle, i na drzewo. I potem się stworzy innego taka do czegoś innego,
więc znowu zachęcam do eksperymentowania, to już jest naprawdę wyższy poziom
produktowności, ale to jest fajna sprawa, żeby pewne, żeby dzięki tym takim tagom,
dzięki takiemu właśnie dodatkowej opcji można było sobie ten system dostosować naprawdę
do siebie. Do tego jak ty pracujesz, jaką właśnie, jaką, jakie masz nawyki, to jest
po to w pełni jakby dla Ciebie.
Krok siódmy, który chcieliśmy Wam powiedzieć to już tak naprawdę w większości. Tak
już mówiliśmy o tym. Omówiliśmy dlatego, że on dotyczy załączników, dokumentów,
plików.
Już wiemy, że warto je sobie zapisywać tam, żeby mieć tak, żeby mieć do nich dostęp
z każdego miejsca, czyli prawdopodobnie na jakimś narzędziu, czy na w serwerze czy
dysku chmurowym, poza tym warto wiedzieć, gdzie co się ma i warto trzymać te
dokumenty w kontekstach. Właśnie jakby jeżeli mam zadanie dotyczące klienta XYZ,
to jeżeli nie wgrywam dokumentów dotyczących tego klienta XYZ prosto do Nozbe czy do
swojej aplikacji do zadań, to przynajmniej w takim zadaniu mam Łatwo dostępny link do
dysku chmurowego, na którym trzymam wszystkie dokumenty czy materiały,
czy filmiki, które jako nie wiem, jeżeli jestem właśnie grafikiem czy montażystą, to
wtedy trzymam je na dysku, ale mam link pod ręką, że dokładnie wiem, że ok,
to jest moje zadanie, to jest tutaj mój projekt dotyczący klienta XYZ i tutaj też
mam zapisany link do dysku chmurowego z wszystkimi materiałami dla tej osoby czy
firmy. Tak że musimy ładnie i tak gospodarować dokumentami i plikami,
żeby to nam zajmował jak najmniej miejsca, żeby szukanie dokumentów było naprawdę
jakimś milimili, milimili częścią naszego dnia.
Dokładnie, więc to
I pamiętajmy o tym na prawdę, to jest mniej niż 2 minuty często, żeby to wszystko
było w tym miejscu, gdzie trzeba, żeby nie trzeba było tego szukać, żeby nie było
nagwał turety. Ile razy nam się zgłaszają klienci, którzy mówią "O ja, potem nie
mogę znaleźć" i która wersja, teraz mam przygotowaną ofertę, ale nie wiem, czy to
jest stara wersja, czy to jest nowa, jakby gdzie ona jest, jakby to można ogarnąć
lepiej, to można ogarnąć w prosty sposób, najprostszy, tak właśnie mówiliśmy, jeżeli
ma się zadanie i do zdania się załącza każdą najnowszą wersję, to wtedy wiemy, która
jest ta ostatnia i która jest ta najnowsza. To jest dużo lepsze niż wysyłanie sobie
załączników przez maila. Więc no de mail, nie. A jeżeli ktoś ma problem ze
zgrupowaniem i z wymyśleniem systemu, jak to u siebie zrobić, to bardzo zachęcamy do
skorzystania z oferty naszej ekspertki Nozbe Asie Piechockiej. Ona ma takie kursy
właśnie i indywidualnej grupowe dla
przedsiębiorczyń głównie, ale na pewno nie odrzuci też żadnego przedsiębiorcy i ona ma
super pomysł na to właśnie jak sobie zagospodarować dokumenty na komputerze i na
innych urządzeniach. Polecamy na się piechocką. No to teraz mój ulubiona część,
czyli punkt ósmy, czyli przegląd tygodnia, czyli te piłteczek piątu piłoteczek
piątunio, w Nozbek, czyli raz na jakiś czas, raz w tygodniu,
przynajmniej trzeba przeżyć swój system i zobaczyć, czy wszystko działa tak, jak
trzeba, sprawdzić swój kalendarz, swój plan na kolejny tydzień. Przegąt tygodnia jest
świetnym momentem, żeby naprawdę zatrzymać się i czas dla siebie, i tutaj od razu
wskazówka, raz, żeby ten przegąt tygodnia robić w jakimś innym miejscu, niż nasze
biuro codziennie, gdzie robimy codzienne sprawy, żeby trochę zmienić kontekst tego
miejsca, zachęcam na przykład wziąć laptopa i pójść do, do, do, do jakichś kawiarni,
coś takiego, sobie zamówić dobrą kawkę.
Albo, ale druga sprawa to jest taka, żeby znaczyć w kalendarzu, że na ten czas masz
spotkanie sam ze sobą, bo my jako ludzie mamy bardzo duży problem psychologiczny,
że Spotkanie dla innych, Magda mówi "Michał, musimy to się mówić, ja skaczę". Ok,
Magda, dlaczego mam czas? Ale jak nagle mam czas mieć dla siebie, żeby mieć dwie
godziny, kiedy nikt nie przeszkadza i ja zajmuję się swoimi rzeczami i przeglądam
swój kalendarz, przegląd swój zdania, to nagle też jest jakiś wielki problem. Także
zachęcam, żeby w kalendarzu, jeżeli pracujecie w jakichś firmach albo ten albo nawet
własnym, osobistym kalendarzem, takim osobistym osobistym, gdzie pracujecie sami, Znaczy,
co jest w kalendarzu. To jest czas na przegąd tygodnia. Te dwie godziny jestem na
spotkaniu, sam ze sobą i ustalam, co zrobiłem, co zrobiłam, przeglądam właśnie te
dokumenty, które tam gdzieś tam się nazbierały, które mi ludzie nawrzucali, czy
wszystko jest tam, gdzie trzeba, przeglądam swoje zadania przychodzące, przeglądam swoje
zadania, które zanotowałem w międzyczasie swoje pomysły, czy one gdzieś mają gdzieś
pójść, czy mają gdzieś wylądować i patrzę na przyszły tydzień, na to, na że się
zgodziłem, zgodziłam, w czym będę brać udział i czy to ma ciągle sens, czy z czegoś
mogę się wymigać, albo czy coś mogę przełożyć, albo czy coś powinienem zrobić jeszcze
bardziej. Tak, i nie traktujmy tego po macoszemu, dlatego że nawet najlepiej
zorganizowane osoby mają także jakoś przez przypadek nie dodadzą daty do jakiegoś
ważnego zadania. I naprawdę gdyby Nie przeglądy godnia, to ja kilka razy miałabym już
naprawdę duże kłopoty, gdybym nie przeglądała swoich zadań w Nozbe w widoku moje
zadania i nie zobaczyłabym o "o, tak to to ważne zadanie", super, że sobie
zanotowałam, ale patrzę, ono nie ma daty, ma tylko co by się stało, gdybym mi
Nozbe nie przypomniało o tym zadaniu, więc często to naprawdę ratuje sytuację,
jeżeli czegoś, mimo całej dalszej dobrej chęci, woli i organizacji, nie dopilnujemy.
Dokładnie. Więc no, przekąt tygodnia. Nie do przeszedłowania, jeżeli w ogóle jesteście
ciekawi, jak my pracujemy w Nozbe, bo my w Nozbe pracujemy przez cztery dni w
tygodniu, od poziomu do czwartku, nad bieżącymi sprawami. Piąty dzień, piątek,
piąteczek, piątunio jest u nas właśnie podziesiącony na przekąt tygodnia i narazuje
osobisty. I jak się wejdzie u nas na jakby piąteczek .pl to jest taki adres Check
.pl albo po prostu na stronie Nozbe można znaleźć Nozbe .pl na Friday,
to można opoczytać o naszych piąteczkach właśnie, na czym one polegają i dlaczego w
wielu gazetach, na wielu portalach kiedyś byliśmy sławni w Internecie, że cała Polska
zazdrości, że w Nozbe ludzie pracują przez 4 dni w tygodniu, a 5 tydzień jest
właśnie na przykład tygodnia. Właśnie po to, żebyśmy myli tą przestrzeń na to, żeby
się zorganizować, żeby się skupić na sobie, żeby przygotować lepszy tydzień, żeby
lepiej pracować to z prawem bieżącymi w kolejne tygodnie. Tak jest. Na koniec
chcieliśmy jeszcze tylko powiedzieć troszeczkę o poczucie elektronicznej, bo ona nadal
jest głównym narzędziem, głównym kanałem komunikacyjnym dla, no dla większości osób.
I ten mail, No trudno się go pozbyć tak naprawdę, nie można kogoś zabronić,
wysyłać do nas maili, ale można go w bardzo łatwy sposób zintegrować z naszą pracą,
z naszą organizacją, strukturą w Nozbe. Wszystkie miejsca w Nozbe mają swój osobny,
dziwny adres mailowy, który wchodząc do menu, czy projektu, czy zadania,
czy sekcji projektu, Możemy wygenerować i mając taki adres e -mail,
możemy z nim zrobić wszystko. Możemy albo podać je konkretnej osobie i poprosić, żeby
wysyłała nam maile na ten adres mailowy. Wtedy wszystkie wiadomości od tego klienta,
przepraszam, od tej księgowej, od tej asystentki będą trawiać nam do konkretnego
miejsca w nozi. Możemy taki adres zapisać sobie w skrzynce mailowej jako kontakt i
furwardować, przesyłać do tego kontaktu, maile, które chcemy, żeby trafiły do tego
konkretnego miejsca. Możemy taki mail również podać nawet grupie osób.
Wczoraj rozmawiałam z taką bardzo dużą, z przedstawiciem bardzo dużej firmy i oni
właśnie zdecydowali, że podadzą adres mailowy do konkretnego projektu całej grupie osób
tam oni współpracują z jakimiś uniwersytetami, więc mają zamiar podać jeden adres
mailowy do projektu, który się nazywa Campus Uniwersytecki XYZ, całemu gronu
pedagogicznemu. Jeżeli oni będą zajmą się tam utrzymaniem tego kampusu,
w porządku, wszystkie klamki, żarówki, jeżeli ktokolwiek zobaczy, że tu się przepaliła
żarówka, tu jest problem, tu trzeba coś naprawić, to mają po prostu wrzucać maila,
więc ten adres mailowy będzie w posiadaniu naprawdę ogromnej liczby osób,
ale wszystkie te maile, które stanowiłyby ogromny chaos w skrzynce mailowej,
będą po prostu fajnym grupą zadań w projektach.
Właśnie tutaj Paweł też podpowiada, To jest, to jest super sprawa, że to jest, to
jest też sposób dla wielu szczególnie solo przedsiębiorców, którzy korzystają z wielu
zewnętrznych narzędzi do jakichś swoich na marketingu, kampanii, do różnych rzeczy, czy
do zarządzania różnymi rzeczami, że podają adres e -mail Nozbe do konkretnych projektów
jako dopowiadomień, do notifications, nie? I to powoduje, że wtedy... Dokładnie, nawet
jeżeli ktoś prowadzi sklep na Allegro, prawda? Też będzie tam wrzucić, jeżeli jest
nowe zamówienie, to od razu wpadł do Nozbe, nie? I w tym momencie wszyscy wiedzą,
nie? Więc to jest fajna sprawa. My tak mamy na pracę pięterą też githaba na
przykład, że programiści pracują na githabie i tam pracują nad kodem, ale
powiadomienia od githaba odpowiednio lądują u nas w Nozbe po to, żebyśmy my z resztę
zespołu mogli dalej komentować w tych zadaniach, mogli dalej partycypować w tych
zadaniach, więc to jest coś takiego, co bardzo, bardzo usprawnia pracę, a inna sprawa
jest też taka, że my zawsze uważamy, że e -maily są for handshakes,
czyli żeby się przywitać, a Nozbe, czyli jakby albo narzędzie do zarządzania
projektami, z zadaniami, jest do pracy. I mamy teraz taką właśnie opcję,
że to już mówiliśmy o tym, że można za zadanie wysłać mailem, komuś, więc na
przykład jeżeli ktoś napisał na pierwsze ci maila, "Hej, zróbmy to i to razem, ty
że przefłorduje z Nozbe, to potem Nozbe, od razu ten adres nie jest rozpozna, więc
można potem to zdanie, które już Nozbe odpowiednio przypięło, wydeligować znowu tej
osobie. Wtedy ta osoba już dostanie od ciebie nie odpowiedź mailową, ale odpowiedź
jako zadanie w Nozbe. I już możecie dalej pracować już w komentarzach w Nozbe. Jakby
ta praca zostanie jakby przejdzie z maila do pracy już w Nozbe i znowu was nie
interesuje, czy te osoby używają naszej aplikacji, czy nie? Oni mają ten prosty widok
tego jednego z danka z tymi wszystkimi komentarzami, mają do tego dostęp.
- Znaj, nie muszą zakładać konta. - Dokładnie, nie muszą zakładać konta. A ty,
pracując w noc i po prostu masz to wszystko w jednym miejscu, znowu to,
co mówiliśmy, minimalizujesz te przychodzące rzeczy, jakby pracujesz na bieżąco z tymi
tematami w twojej aplikacji. I to jest dużo, dużo prostsze. Krok 10 zostawiliśmy
sobie na to, żeby jeszcze podzielić się wieloma, wieloma poradami, które mamy, ale
już dosyć tu poradamy, więc chyba nie będziemy was zarzucać. Natomiast najważniejsza
taka informacja, ponieważ to jest odcinek poświęcony pracy solo i w pojedynkę, to
chciałam tylko powiedzieć, że nosbit dla osób pracujących właśnie jako pojedynczy
użytkownicy. Wygląda troszeczkę inaczej niż ten widok zespołowy. Interfejs jest nieco
prostszy. Mamy tylko dwa takie kolorowe kafelki, które są naszymi najważniejszymi
takimi centrami sterowania właśnie. Mamy przychodzące i priorytety. Cała reszta jest
umieszczona w pasku bocznym i
Tam mamy kalendarz właśnie i tam mamy również całą listę projektów i też nie myślcie
sobie, że Nozbe jest po to, żeby się właśnie tylko komunikować innymi osobami z
zespołem, dlatego też, dlatego że wy jako osoby używające indywidualnie te komentarze,
które niby są do dyskusji, możecie używać do zapisywania rzeczy, do wgrywania
dokumentów, do przekazywania sobie samej informacji na przyszłość.
Ja bardzo często w zadaniu, które współdzielę z całą moim zespołem, pisze sobie
"Notka dla Magda" albo "Notka dla samej siebie" i tam pisze to, co chciałabym
pamiętać w związku z tym zadaniem na przyszłość. I naprawdę, samodzielne użytkowanie
Nozbe jest również potrzebne, co użytkowanie go jego przypracy w zespole. Ostatnio
rozmawiałem właśnie z jednym z naszych użytkowników, który właśnie mówił, że on jest
też ekspertem Nozbe, on w trażach Nozbe też u wielu osób i firm i solo
przedsiębiorców i on właśnie mówi, że to, co musi podawać w Nozbe, to jest to, że
można i tak samo dobrze używać samemu, jak z zespołem, jakby asystent działania jest
bardzo podobny. Ja ostatnio, szczególnie to polecam Właśnie, a po to, co powiedziałeś
ty, że jak są zdania powtarzane na przykład raz w roku, czyli bardzo rzadko, to ja
jestem wiele razy wdzięczny Michałowi sprzed roku, że on dokładnie napisał, co trzeba
zrobić, gdzie trzeba kliknąć, gdzie trzeba wejść. Bo jak ja to zdanie widzę po roku,
to ja już nie w ogóle nie pamiętam. Co? Gdzie ja mam teraz jakby tam zapłacić ten
rachunek, czy wiesz, ogarnąć coś tam. Jak ten system tam działał. A nie, a,
"Katrza, tu kliknąć, a, i tutaj jest ta opcja, o kurczę, ja mnie nigdy nie
znalazłem". Nie, bo Michał roch temu wykumał to i to spisał. Dla Michała za rok,
który stwierdzi "A, teraz tu kliknę, to to to i zaakcionę". Więc komunikacja przez
zadania, o czym mówimy, też jest dla osób. To nie trzymmy brzuchomówcami,
gadamy sami ze sobą, bo gadamy ze sobą w innych kontekstach, w innym czasie. A A
jak mówiliśmy na początku, spisywanie rzeczy jest strasznie ważne, bo my potem nie
pamiętamy, nasza pamięć jest strasznie ulotna. A w momencie, kiedy my to spisujemy i
spisujemy nawet dla siebie za rok, czy dla Magdy za dwa lata, nie ma z tym
problemu. Magda za dwa lata będzie bardzo wdzięczna, że Magda dwa lata wcześniej
jakby to zapisała. Dokładnie, tym bardziej, że wyszukiwarka w Nozbe bardzo fajnie
działa. Możemy tam wybrać i poprosić Nozbe, żeby wyszukało danej frazyk, jakiejś
kluczowej, nawet jakiegoś jednego wyrazu czy kilku wyrazów nie tylko w nazwie zadania
czy w nazwie projektu, ale też w komentarzach, a nawet w komentarzach, w zadaniach
już dawno ukończonych. Także notujmy wszystko dla samych siebie, wgrywajmy pliki,
wgrywajmy dokumenty, grupujmy to wszystko sobie, żeby zyskać więcej czasu,
nie tylko na pracę, ale właśnie na rzeczy, które są dla nas wierniejsze. Ile razy?
My robimy to, mówiliśmy o tym, że my pracujemy już zdalnie i raz w roku lub dwa
razy w roku spotykamy się na zjazdach filmowych. Ile razy było, żeśmy wracali do
projektu odnośnie zjazdu filmowego sprzed kilku lat, bo a tamto, żeśmy jak coś my
zamówili, albo gdzie żeśmy kupowali to i to, albo tamto było dosyć fajne, gdzie to
było. I w tym momencie wchodzisz do tego starego projektu, patrzysz jak patrzysz po
zadaniach, patrzysz po wszystkim, myślisz sobie ok, to było tu, jest wpisane, jest
nawet rachunek, jest nawet górny kontakt, jakby możemy tego wrócić, nie? Tutaj fajnie
podsumowuję wszystko, tutaj posuwiamy Konrada, który właśnie napisał, że jest jeden
kluczowy problem, ale bardziej wyzwanie i już nieważne o jaki system chodzi,
mianowicie mentalność, z tym trudno wygrać i tutaj trudno się z tym nie zgodzić, że
właśnie i to jest cel tego podcastu. My tu nie przyczyliśmy reklamować Nozbe,
reklamować po prostu zmiany podejścia, podejścia, gdzie zapisujemy, gdzie organizujemy
się, gdzie robimy takie podstawowe naprawdę rzeczy, które, tak jak powiedziałaś Magda,
na początku są nieby oczywiste, ale one powodują, że zmieniamy mentalność, zmieniamy
sposób funkcjonowania i naprawdę w momencie, kiedy zaczyniemy tak pracować, nawet jak
będziemy mieli jakiś piątek, kiedy nie zrobimy przeglądu, kiedy coś tam się tam
rozwali, jeżeli będziemy jakieś trochę większe bajdze, albo większy hałas w życiu, to
łatwiej nam potem będzie wrócić do tego, żeby znowu się zorganizować, bo już będziemy
mieli ten sposób działania. Dlatego zachęcam do odsłuchania tego podcastu z jakiś
czas, jeszcze raz, żeby właśnie wrócić do tych podstawowych pomysłów, które naprawdę
robią dużą różnicę.
- Tak. - No dobrze, no to na koniec jeszcze, jeżeli ktoś nie ma Nozbe A chciałbyś
spróbować, to my wszystko zachęcam, żeby założyć tutaj mamy specjalny prezencik dla
słuchaczy i jeszcze raz dziękujemy i do usłyszenia za dwa tygodnie, dwa tygodnie.
Nie, po świętach, nie? Także spotkamy się po świętach, więc...
Po świętach raczej w nowym roku. Tak, wszystkiego dobrego z okazji Święt Bożego
Narodzenia i przede wszystkim Wszystkiego dobrego, samych sucesów i mnóstwo zdrowia w
nowym roku 2025. I mało stresu. I mało stresu. A jak chce się zacząć dobrze ten
rok, to zachęcam, żeby założyć nosby z tego linku. Dziękujemy, że słuchasz podcastu
"Nie ma biura". Co drugą środę, rozmawiamy w nim o produktywności i sposobach na to,
by działać mądrzej. Ponieważ wierzymy, że praca to nie miejsce, do którego się
chodzi, ale to, co się robi. Mamy specjalny bonus dla fanów audycji i nie ma biura.
Zarejestruj się w Nozbe za pomocą tego linku Nozbe .pl na podcast, a otrzymasz kryty
o wartości 100 złotych, który możesz potem przyznaczyć na zakup Nozbe Premium. Nozbe
pomaga tysiącom przedsiębiorców i ich zespołom w prosty sposób zorganizować swoje życie
zawodowe i prywatne w jednej aplikacji w prosty sposób. Nozbe jest bezpłatne do
trzech aktywnych projektów i trzech osób w zespole. Więc wypróbuj już dziś i odbierz
bonus, który potem wykorzystasz, aby odblokować nieograniczone projekty. Jeszcze raz
dziękujemy, że słuchasz podcastu "Nie ma biura" i mamy nadzieję, że szepniesz o nim
słówko znajomym. Do zobaczenia i usłyszenia w następnym odcinku. W międzyczasie,
możesz odebrać swoje bonusowe kredyty tutaj. Zapraszam.

Creators and Guests

Magda Błaszczyk
Host
Magda Błaszczyk
Magda praktykuje pracę zdalną w Nozbe od 2013 r. Nieustannie poszerza wiedzę nt. tworzenia zdrowych warunków pracy, produktywności oraz współpracy w zespole. W Nozbe zajmuje się content marketingiem i promocją, a także sprawami organizacyjnymi, tłumaczeniami, obsługą klientów francuskojęzycznych. Dzięki pracy w Nozbe została ekspertką ds. komunikacji asynchronicznej w zespole oraz organizowania firmowych spotkan integracyjnych - wirtualnych i w realu. Współprowadzi podcast ‘Nie Ma Biura’.
Michael Sliwinski 🇺🇦✌️🇪🇺🇵🇱
Host
Michael Sliwinski 🇺🇦✌️🇪🇺🇵🇱
Leading @Nozbe #productivity app | Writing #NoOffice book on #iPadOnly | Blog: https://t.co/vRZY2YrzsE | Husband & father of 3. 🐘 Find me at https://t.co/hHsFpUHwle
Produktywność solo na maksa
Broadcast by